Jeszcze nigdy od urodzenia Małej nie zostawiłam jej samej. Chyba, że przyjemnością jest kąpiel hehe :D
Odpowiedzi
1. nigdy |
2. częściej niż raz w tygodniu |
3. średnio raz w tygodniu |
4. średnio raz na 2 tyg. |
5. średnio raz na miesiac |
6. rzadziej, ale wychodzę czasem |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 18.
Planuje jak juz sie urodzi znalesc ten czas dla siebie :)) napewno na poczxatku nigdzie nie wyjde,ale pozniej postaram sie znalesc ta godzinke dwie, bo to zdrowo trochę odpoczac od domu i domownikow.
wiesz putunki, moja spi akurat zazwyczaj jak mój mąż jest w pracy ;) mogę ją zostawic z nim nawet jak nie śpi, przecież sobie poradzą, ale sama nie wiem gdzie miałabym iśc.. niestety moje życie towarzyskie się całkowicie zmieniło i od czasu ciąży stosunki się ochłodziły. Na piwo nie mogę też iśc, bo wieczorami karmię. Zostają zakupy, ale to już bym musiała miec kilka godzin.. średnio raz w miesiącu doskwiera mi takie pragnienie, żeby po prostu sobie wyjśc i wrócic nie wiem kiedy :D już szaleję od siedzenia w domu tylko z dzieckiem.. Kocham ją nad zycie, ale wiadomo jak jest.. Więc nidługo chyba gdzieś wyjdę ;) Wolałabym np. do kina z mężem, ale nie mamy z kim zostawic Małej. I to takie błędne koło..
!! never ,.. nigdy go już nie opuszcze nawet na 5 minut :]
ja czasem nawet wychodze zeby pochodzic bez celu po okolicy i to tez cos daje;)
agusia to klikaj;)
na 15 minut do kosmetyczki pod blok :P
raz zostawiłam Młodego na noc z rodzicami, bo miałam wesele. Czasem zostaje gdy jest brzydka pogoda a ja na zakupy jadę, ale to się zdarza bardzo rzadko.
zalezy od miesiaca, w tym np. nie wyjde, ale za to na poczatku czerwca juz mam plany, byl miesiac gdzie wyszlam 3razy w weekend, a sa takie ze przez 3 msc nie wychodze wcale :P ale nie ma co sie spinać, synio daje powera.