Wychodzę,ale po 20 jak mały już śpi, np. do przyjaciółki, albo na koncert, na 2-3 godziny.
Odpowiedzi
1. nigdy |
2. częściej niż raz w tygodniu |
3. średnio raz w tygodniu |
4. średnio raz na 2 tyg. |
5. średnio raz na miesiac |
6. rzadziej, ale wychodzę czasem |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 18 z 18.
No jasne że wychodze, przynajmiej raz w tyg. mała zasypia ok 20 i śpi do samego rana wiec zostawiam ja z moimi rodzicami zazwyczai w soboty. Ja też potrzebuje odpocząć i sie zrelaksować, pozatym tak szczerze mówiąc lubie sie troche za nią stęsknić :P
jeszcze ani razu nigdzie nie bylam odkad mala sie urodziła :/
od urodzenia małego nigdzie nie wychodzę sama. Jak nawet pójdę np. na strych pranie powiesić to Emilian strasznie płacze :( więc ani on ani ja (cały czas bym myślała czy on płacze) nie jesteśmy gotowi na to żebym gdzieś sama wyszła. Jak mały śpi w dzień to ja bawie się z córką a wieczorem myślę już tylko o tym żeby się położyć :p mój dużo pracuje więc ja praktycznie sama siedzę z dziećmi.
artletka 1991 tez mam to samo niestety :(
przez 1,5 miesiaca mialam starszne wyrzuty jak zostawialam Malego nawet wtedy kiedy musialam isc do lekarza czy cos zalatwic. Teraz poukladalismy sobie z Mezem to tak, zebysmy mieli tez chwile dla siebie, wiec co jakis czas (no na razie byly to 2 razy) Babcie zostaja z Szymonem, a my wyjdziemy spotkavc sie na chwile ze znajomymi, na zakupy czy cos. Nie uwazam, zeby to bylo cos zlego, dziecka nie zaniedbam jesli zostawie go na 2-3 godzinki pod dobra opieka, ja sie odstresuje, nie zdziczeje w domu i dodatkowo mam pozniej wiecej energii na zajmowanie sie Synkiem:)
przerażają mnie odpowiedzi na nigdy :(
Hej Pizunka, co u Ciebie??? Wlasnie ostatnio widzialam ze gdzies odpowiedalas na pytanie i sie uciaszylam,bo nagle zniknelas po jakims dramatycznym wpisie..