Wg mnie lepsze CC, gorzej dla kobiety, lepiej dla dziecka
Moje Drogie
Dziś na ostatnim usg okazało się że z powodu wielkości, wagi Malutkiej powinniśmy brać pod uwagę CC. Do terminu pozostały 4 dni i lekarz obawia się że Mała może jeszcze przybrać ( obecnie waży +/- 4300. Jutro mamy stawić się w szpitalu na ktg oraz usg i konsultację. Przy tym mam już zabrać torbę, gdyż jeśli zdecyduję się na CC nastąpi ona właśnie jutro. Boję się. Nie jestem gotowa na nic.. rozwarcia nie mam, nic mnie nie boli więc poród też nie przyjdzie np. w nocy.. Zdaję sobie sprawę, że SN jest lepiej dla Dziecka, do tej pory nie brałam CC pod uwagę. Teraz jednak obleciał mnie strach że nie dam rady, że będzie bardzo duża, że popękam albo będą mieli problem z wyciągnięciem jej..
Odpowiedzi
1. Cesarka |
2. Siłami Natury |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 25.
Ja miałam problem z urodzeniem sn dziecka o wadze 3180g a co dopiero 4300g. Miałam cesarkę, teraz czeka mnie druga i nie jest aż tak strasznie.
Oczywiście że CC. Przy takiej wadze poród naturalny byłby wręcz niebezpieczny...
Powiem Ci tak, moja córka ważyła 4300g - zmuszano mnie do porodu naturalnego, który i tak skończył się cesarką z powodu zagrożenia zycia mojego dziecka - w drugiej dobie po porodzie okaząło się, że przez to, że tak długo się męczyłam naturalnie córka ma wylew krwi do mózgu i kilka innych powikłań - pierwszy rok jej zycia to wieczne badania, kontrole, rehabilitacje itp.
Dlatego uważam, że w tym wypadku powinnaś zdecydowac się na CC i dla swojego i dziecka dobra.
Ja mialam ush w sobote i wyszlo 4200g we wtorek poszlam na wywolywanie, ur w srode popoludniu syna z waga 4510 nie moglam go wyprzec, musieli mi pomoc i naciąć, wiedząc jak ciężko będzie go wyprzec nie wahalabym sie wziąść cc.
panikujecie dziewczyny. moja mała ważyła ponad 4 i poł i urodziłam sn. owszen najprawdopodobniej będą musieli cie naciąć ale co to w porównaniu z cc? do tego dłużej dochodzi sie do siebie po cc. moja szwagierka też urodziła koloska 4400 i sn. wody jej odeszły o 21 jak siadała przy stoliku w restauracji. wiec szybciej wyszli niz weszli. zanim sie zebrała do szpitala- bo nie bhyła spakowana, jeszcze 3 tygodnie jej do terminu brakowało.w szpilatu była o 23 a urodziła już o 2. i co najbardziej zadziwiające nie miała ani jednego szwu! ale to twoja decyzja.
Sama nie wiem.. czest się mylą ginekolodzy i może się okzac, że dziecko wązy niecałe 4000, albo z kolei juz 4600.. Ciężki wybór. Sn jest najlpesze i jest piękne! Ale.. tez bym się bała przy takiej wadze. Zrób jak uważasz.. jeśli nie masz jeszcze rozwarciai nic się tam nie dzieje, to pewnie dlugo byś się męczyła czekając na pełne rozwarcie.. więc chyba lepsze cc.. ale sama nie wiem..
Proponuję Ci cesarkę, bo sama urodziłam SN synka ważącego 4,860kg i już nie chodzi o sam ból porodowy bo nie było tak strasznie, ale masakrycznie długo krwawiłam, dochodziłam do siebie i w ogóle miałam kilka problemów przez dłuższy czas.
Usg może się mylić. Moje dziecko podobno ważyło 3600, a po porodzie okazało się że 2900, więc... nie wiem Co Ci doradzić.
No i oczywiście nabawiłam się ogromnej anemii.