Nie znoszę. ;/
pytam, bo wiele osob nie lubi tego momentu, krepują się, zwlaszcza gdy musza dzielic sie z kims, z kim sa w konflikcie lub z kim nie maja wspolnego języka
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Nie lubię tego robić :) po prostu...
nie lubie baaaardzo , nie dlatego ze jest to jakies nieprzyjemne tylko dlatego ze zawsze chce mi sie plakac ... no a teraz w ciazy te hormony to bede ryczec ze wzruszenia ... ja w swoim omu wprowadze zasade , ze jedna osoba sklada zyczenia wszyscy zgodnie potwierdzaja i z banki :)
a ja lubie, bo swieta i tak spedzam z ludzmi, których kocham, wiec nie sprawia mi problemu przełamanie sie opłatkiem i zlozenie zyczen. nic w tym dziwnego dla mnie.ani tez nic nienaturalnego :)
to takie sztuczne i fałszywe jest
taka trema co tu powiedziec;)
Nie nawidzę ;/ ciekawe jak to będzie wyglądać u mojego B..bo jak mi przyjdzie sobie składać życzenia z jego bratem to chyba napluję mu w mordę..Jak mam się dzielić opłatkiem z kimś kto kazał mojemu B mnie rzucić i walczyć o dziecko i który twierdził że nie nadaje się na żonę i bratową :O a mój B powiedział że jak nie złożę sobie z nim życzeń to zepsuję całą świąteczną atmosferę. Chociaż nie wiem jak bym chciała nie zepsuć jej to nie złożę życzen temu skurwielu..Nigdy.
Też tego nie lubię. Choć u mnie w domu zawsze mama przed samą kolacją składała ogólne życzenia i to mi się podobało.
Nie lubię. Dla mnie to jest odstawienie szopki, bo tak każe tradycja. Swoją drogą krępuję się i nie umiem składać życzeń :D