ja rowniez jak moje poprzedniczki nie lubie gdyz w kolko co roku powtarzajace sie zyczenia to juz meczace sa i nie lubie dzielic sie oplatkiem z osobami ktorych nie lubie;/

pytam, bo wiele osob nie lubi tego momentu, krepują się, zwlaszcza gdy musza dzielic sie z kims, z kim sa w konflikcie lub z kim nie maja wspolnego języka
ja rowniez jak moje poprzedniczki nie lubie gdyz w kolko co roku powtarzajace sie zyczenia to juz meczace sa i nie lubie dzielic sie oplatkiem z osobami ktorych nie lubie;/
Fajnie, ze nie jestem sama Myślałam, ze tylko ja nie lubie...
Ja się dzielę tylko z najbliższymi,nie jestem z nimi w konflikcie,więc nie wiem co w tym krępującego. Jakoś przy świątecznym stole nie ma sensu robić czegoś bo tak wypada...
To dziwnie macie w domach, że tego nie lubicie :P Jak dla mnie przyjemna część wigilii, może dlatego, że mam dobre stosunki z najbliższą rodziną, u mnie to nie jest sztuczne i fałszywe.