Jestesmy wolnymi kobietami i mamy wybór..ja akurat karmię piersią, ale szanuje osoby,które karmią mm z własnego wyboru
Żadna mama nie chce źle dla swojego maluszka..
Wiem, że każda z nas ma inne zdanie na ten temat. Wiem, że gówno, za przeproszeniem. powinno nas interesować jak inne karmią swoje dzieci.
Pytanie do sondy :
Czy uważacie, że mamy które z własnego wyboru karmią mm są gorsze od mam karmiących piersią ?
Proszę Was o odpowiedzi anonimowe, żeby nie było :P
Jestesmy wolnymi kobietami i mamy wybór..ja akurat karmię piersią, ale szanuje osoby,które karmią mm z własnego wyboru
Żadna mama nie chce źle dla swojego maluszka..
Drugie dziecko zamierzam karmić mm z własnego wyboru.
Lepsza usmiechnieta i wypoczeta mama z butelką niż skwaszona wiecznie niewyspana mama karmiaca piersia ;)
Ja nie wiem co zaznaczyć. Rozumiem że jeśli ktoś się uczy normalnie lub nie ma pokarmu to ok, ale nie rozumiem tego, jak kobieta która ma pokarm dlaczego nie będzie karmić piersią? Bo to krępujące? Wstydliwe? Nie mogę tego zrozumieć.
Zła matka to ta, która krzywdzi swoje dziecko. Matki karmiące mm z własnego wyboru widocznie mają jakiś powód ku temu i nie mi, czy komu innemu oceniać dlaczego tak postępują. Ważne, że dbają o własne maleństwa jak tylko mogą - to jest najważniejsze.
Może dla własnej wygody, chce sobie chlapnąć browara, albo zjeść pizze, bądź coś tłustego. Może właśnie dla wygody, która objawia się przespaną nocą. Jest mm karmi partner, z piersi to zawsze mama musi. Może dlatego, że chce sobie wyjśc gdzieś i wie że te wyjścia będą częstsze niż 1 na miesiąc.
narkoza mam to samo zdanie
To Twoja sprawa czy karmisz mm czy butelką. Ja małego karmiłam niecały miesiąc piersią a potem przestałam. Stwierdziam , że to nie dla mnie.... miałam dość jedzenia gotowanego na parze , picia tylko wody i herbaty... Dobijało mnie to. A malutki jest zdrowy i nic mu się nie dzieje. Znam kobiety które karmią piesią 2 lata a po co , tylko po to żeby było taniej?! A sama się męczy... bez przesady. Wcale taniej nie wychodzi jak musi kupować dużo kurczaka , mnóstwo warzyw i ile czasu spędzasz w kuchni (jeśli nie ma komu innemu gotować)gotując sobie i rodzinie. Bezsennsu... wole ten czas spędzić ze swoim maluszkiem bo szybko rośnie i trzeba się cieszyć malutki szkrabem:)
Majki nie kramiłam, nie chciałam i już :)
Dla mnie np. karmienie piersią to nie jest męczarnia ale przyjemność i jem wszystko a nie same kurczaki ! Ale każdy ma swóje zdanie i nie obchodzi mnie czy robi to dla wygody czy z innej przyczyny bo to jej sprawa.