Ta nigdy mi się nie zdażyło chyba diety utrzymać , wyjątek jest jak już nie mieszcze się w spodnie które normalnie zapinałam , lub karmię piersią :P
Odpowiedzi
1. tak |
2. średnio; z małymi upadkami |
3. raczej nie |
4. zdecydowanie nie, krótko w nich trwam i porzucam to w czym trwałam |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 7 z 7.
Tak, jestem na diecie od 2. stycznia nie jem słodyczy i innych dziadostw, mż i lekki ruc. Schudłam już 20kg.
Nie, trzymam diet i nie ćwiczę:D
Ale jak kiedyś postanowiłam nie jeść wszelkiego rodzaju czipsów to 3 lata ich nie jadłam, później odstawiłąm napoje gazowane na jakieś 2 lata....
Kiedyś nie, ale teraz gdy się zawzięłam to zdecydowanie tak. Przez dwa miesiące nauczyłam się powstrzymywać od słodyczy, objadania się i odmawiania ćwiczeń, a od dwóch tygodni to już w ogóle jestem na diecie pozbawionej kompromisów :) Póki co trzymam się pewnych zasad konsekwetnie. Jak będzie dalej, zobaczymy :)
zawzięłam się i od 1 stycznia wszystkiego przestrzegam. Nawet trochę w małą paranoję popadłam na temat odchudzania
Ale chcę to zmienić chodzi o ćwiczenia ;p bo dieta odpada ;P
Ogólnie z dietą i cwiczeniami zawsze bylo cięzko. Wogole z natury jestem leniwa, ale jak zaszłam w ciąże to potrafie pic wode ( niegdy nie lubialam pic jej tak duzo), smarowac sie codziennie po 2-3 razy, wstawac gdy jeszcze chetnie bym pospała i mojemu zrobic sniadanie i oczywiscie z nim zjesc ( przyzyczajam się na lipiec :P ), nie slodze herbaty, nie pije napojów kolorowych... duzo tego jest a to są moje takie małe postanowienia.