na mame owszem ale na ojca absolutnie nie...
Niestety.... moi są do bani, szczególnie matka... właśnie nie odzywamy się ( od 26.01 do dziś)po raz setny od kiedy poszłam z domu... Dlatego, że byliśmy u moich dziadków 3h a u nich 1h ..... Głupota, inaczej tego nie mogę nazwać... Napewno nie będę jej przepraszać, bo dlaczego mam ją ciągle przepraszać JA ?
Odpowiedzi
1. Tak, zawsze moge zwrócić się do nich z każdym problemem |
2. Nie, nie mogę na nich liczyć od kiedy opuściłam dom |
3. Nigdy nie mogłam na nich liczyć |
4. Nie chcę od nich pomocy, po co maja mi to potem wypominać?? |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
Teraz, gdyby nie oni i teściowie to Młodego do żłobka musiałabym wrzucić i do pracy wracać... a tak przynajmniej mogę z Nim przez te najważniejsze 3 lata być....
w kazdej sytuacji mama mi zawsze pomoze, a z ojcem nie rozmawiam odkad pamietam
tata jak się wyprowadziłam po ślubie powiedział, że zawsze mogę na nich liczyć... - wzruszyłam się wtedy, no i w sumie to tak jest
Na mamę zawsze mogę liczyć, z ojcem kontaktu nie utrzymuję
Nie moge na nich liczyc od kiedy opuscilam dom,to raczej oni caly czas wyciagaja do nas reke po pieniadze itp. A potem i tak potrafia sie obrazic o byle co ...tylko jak potrzebuja to mili sa niesamowicie
Zadna z odpwoiedzi.. po prostu nie żyją. Kiedy żyli, moglam na nich liczyć.
Moja mama jest super, ojca nie widziałam od 14 lat. ;)
Na mamę tak, na tatę nigdy.
Matka nie odzywa się do mnie od momentu narodzin Natalii czyli od 10 września 2013 r do dziś i pewnie jeszcze długo , powodu nie znam , a z ojcem ostatni raz widziałam się ponad dwa lata temu.A ogólnie wychowywała mnie babcia.No.