Miałam podobnie, w 20 tc zmieniłam na prywatnego.
Dziewczyny chodzę do lekarza na NFZ. Mam straszne bóle pleców promieniujące do pośladka, ogólnie temperatury mnie dobijają ( pracuję w kuchni) i po prostu ciężko mi się już pracuje. Lekarz nie chce mi wystawić L4. twierdzi że za szybko, a na plecy mam brać paracetamol jak mnie tak mocno boli. Wizytę mam dopiero za miesiąc ( nie licząc USG w czwartek) a nawet żadnych badań mi nie zlecił :/ twierdzi że nie jest konieczne. Trochę mnie to zdziwiło. Myślę o zmianie lekarza tzn. Chcę zacząć prywatnie chodzić co o tym myślicie?
Odpowiedzi
TAK |
NIENikt jeszcze nie głosował |
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
jak masz kasę to chodź prywatnie :) nie zaszkodzi
ja też po połówkowym badaniu w 20 t.c. zmieniłam na prywatnego i jestem bardzooo zadowolona
Ja od początku chodze prywatnie i za każdym razem lekarz pyta czy chce zwolnienie zeby sobie odpocząć;), natomiast moja koleżanka jest w tym samym tyg ciąży co ja i chodzi do lekarza na NFZ i niestety ma problem ze zwolnieniem bo lekarz jej mówi ze nie ma przeciwskazań dotego zeby sobie chodziła do pracy
zmień lekarza. lekarz może wypisać ci L4 już od 7 tygodnia. Jest jakieś ogólne oznaczenie na ciąże, zus nie bardzo chce sprawdzać takie zwolnienia, bo wiadomo jak to w ciąży-ciągle może ci coś doskwierać. Z nfz raczej ci nie będą chcieli wypisać, ale prywatnie jak pójdziesz to nie ma problemu. A co do badań, to teraz żeby dostać becikowe musisz robić raz na trymestr badania, bo inaczej kasy nie dostaniesz. Poza tym, co to za lekarz który nie zleca tokso, morfo i mocz?? przecież to podstawa!!! jakiś jeb**ty jest koleś i tyle... co będzie jak będziesz miała problem-odeśle do domu? pa-ra-no-ja!!!!
a tak bez problemu mogę zmienić lekarza? muszę wyciągnąć jakąś kartotekę czy coś??
Miałam podobny problem z lekarzem,zmieniłam go szybko.Zmieniaj kochana lekarza a na badania napewno da Ci skierowania lekarz rodzinny jeżeli powiesz w jakiej sytuacjii się znalazłaś(morfologia mocz i glukoza) i do gina idz już z wynikami.Ja tak zrobiłam.
Ponoć wystarczy zaświadczenie w którym tygodniu stawiłaś się do lekarza.Ja idę po takie we wtorek myśle że nikt nie będzie stwarzał problemów.Powodzenia.
Nie wiem o co Wam chodzi z tym nfzetem ;)) WSZYSTKO zależy od lekarza. Jeden to partacz olewający kobietę i nie ważne czy pracuje w przychodni publicznej czy prywatnej , a drugi jest zajebisty. Ja spotkałam się z ignorantem , który nawet usg mi nie zrobił , a zainkasował 150zł za wizytę ot specjalista od zbierania kasy ;) Przeszłam na nfz, ze zwolnieniami,badaniami itp nie mam ŻADNEGO problemu i tu nie chodzi o to ,że mi się poszczęściło, a o podejście do sprawy :) Ja sugerowałam się opiniami innych na temat lekarza i Tobie też radzę zanim udasz się czy to prywatnie czy państwowo, żebyś na darmo nie wydała kasy :) A czy zmienić? Zmieniaj, nic Cię nie trzyma przy takim człowieku.
zgadzam sie z marjah. ja chodziłam na nfz. miałam cudownego lekarza, bardzo o nas dbał, telefony o 23 godzinie nie stanowiły żadnego problemu, obiecał że jak zdecyduje się rodzić w szpitalu w którym pracuje to będzie przy porodzie i zajmie się nami. I tak się stało, mimo że jego dyżur nocny się skończył, był z nami na sali do końca!! Niesamowity, oddany swej pracy człowiek! i zaznaczam, że żadnych pienędzy nigdy nie dałam !! No i L4 to zawsze bez żadnego problemu.
Wczesniej leczylam się prywatnie u chama, gbura..wizyta 200 zl, leki drugie tyle i miał wszystko w d...ie.
Zmień lekarza ale nie koniecznie na prywatnego! Dziedziuś musi mieć dobrego lekarza:)