ja codziennie jem loda smietankowego i jekies ciastko czekoladowe to juz u mnie jest norma hehe
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 14.
wlasnie opitalam marsa:D
a ja zjadlam twixa, deser czekoladowy z bita smietana, loda snieżke, i jeszcze mam chec na jakiegos snickersa! a i jeszcze wyciućkałam chupa chupsa ;d
uff no to nie jestem sama, właśnie kończe opakowanie pierniczków toruńskich...
Rurki z bitą śmietaną i to po 20 na raz, nie nazwałaby tego jedzeniem tylko obżarstwem wyższych lotów.
mam jeszcze ukryte w szafie ciasteczka
z corka to byly zjadane tonami,teraz moga nie istnic wrecz musza bo wymiotuje po nich, do tego stopnia nie toleruje
nic nie zaznaczylam, bo przeciez nie zaznacze ze nie skoro rzadko bo rzadko, ale mi sie zdarza zjesc. Nie jest to codziennie ani nawet raz w tygodniu, musi mnie najsc ochota na cos slodkiego a to sie zdarz raz na pare tygodni i konczy sie na bialym layonie :D
Czasami, ale bardzo rzadko ;)