Bo ja dziś już myślałam, że coś się dzieję:( Po pierwsze maluszek taaaak się wiercił, że nie wiedziałam w co mam za przeproszeniem ręce włożyć, a po drugie miałam wrażenie, że towarzyszą temu jakieś skurcze? Nie wiem, bo to było dziwne, chwilowo bolesne jakby rozciąganie, prężenie co jakiś czas...co to jest?
dzis pierwszy raz tak matke skopala ze spac nie moglam hehe caly dzien cisza a w nocy sobie skubancówa tance robi
chociaz jestem nie wyspana ale ciesze sie sama do siebie jak ja czuje
mój wieczorami jak układam się do snu daje czadu:))) ale jak już zasnę to mam spokój do rana.. dopiero jak się przebudzę czuję jego ruchy...
ciekawe, czy on tak grzecznie śpi z mamusią czy ja mam taki twardy sen? :D
Moja Róża też się wierciła jak szalona, często kopała mojego M w plecy jak leżeliśmy, ale to nie było tak bardzo uciążliwe, żeby uniemożliwiało spanie ;) Ale pocieszę Cię, że temperament jej pozostał i daje nam popalić caaaaały czas!
