Chociaz ostatnio maz zalozyl mi osobna kosmetyczke na przybory do włosow i wszystkie zguby tam wrzuca :)
:)od rana szukam jakiejś gumki do włosów.....
tak- stale mi giną...
nie- nie używam lub nie giną:)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 12.
mikeyla, ja chyba potzrebuję własnie takiej kosmetyczki:)
dokladnie, ile nie kupie wsio zniknie
u mnie tak samo.
ja mam wszystkie w szxufladziea i tak mi giną. czasami w szał wpadam, wysypuje zawartość szuflady a tam same wsówki i spinki żadna do pary. c
ja zawsze trzymam w jednym miejscu, wiec nie ma bata ze zginie
ojeeej skąd ja to znam... kupuję paczki po 30 gumek i ciągle mi brakuje:/ zdejme ze łba, położę gdzieś i już mogiła... nie znajdę... czasem jak mi na gwałt potrzebna, to znajdę jakąś w torebce (albo z 15, zależy od dnia), a czasem nie mogę znaleźć nigdzie, gdzie powinny być. mam w szufladzie oddzielne pudełeczko na gumki do włosów i tylko z przerażeniem patrzę, jak sszybko ich liczba się zmienia... zmora!
Używam jedynie klamry do włosów
Nie mam pojęcia co się z nimi dzieje. Obojętnie ile bym nie kupiła, zawsze wszystkie znikną... Najśmieszniejsze jest to, że nie ma kto mi ich podbierać, więc chyba po prostu za każdym razem wyparowują :D
zawsze nakupię dużo gumek wierząc, że na pewno tym razem nie znikną, ale i tak znikają... potem łażę po domu w kitce z gumką recepturką ;D