Nie zaznaczam nic, bo w piewszym trymestrze lachon się ze mnie zrobił, a teraz to wstyd w lustro spojżeć.
						
					
				Ponoć po wyglądzie ciężarnej da się określić, jakiej płci dziecko nosi pod sercem ;) Oczywiście jest to przesąd, ale kto wie, jest w nim jakieś ziarenko prawdy... Ponoć na dziewczynkę się brzydnie (bo zabiera mamie urodę) a na chłopca wygląda się szczególnie kwitnąco?... Ciekawa jestem, jak to było u Was? 
Można anonimowo ;)
            
        
		1. wyładniałam - dziewczynka | 
	
		2. wyładniałam - chłopiec | 
	
		3. bez zmian - dziewczynka | 
	
		4. bez zmian - chłopiec | 
	
		5. zbrzydłam - dziewczynka | 
	
		6. zbrzydłam - chłopiec | 
	
Nie zaznaczam nic, bo w piewszym trymestrze lachon się ze mnie zrobił, a teraz to wstyd w lustro spojżeć.
mi każdy mówił,że ciąża mi służy i sama to widziałam. ładna cera lśniące włosy i w ogóle wszystko lepiej a urodzilam dziewczynkę. moja szwagierka za to wyraźnie zmarniała. wyglądała na wiecznie zmęczonå, cieniepod oczami i plamy na całej buzi-urodziła chłopca...
dla mnie to tylko przesądy. dużo zależy od hormonów i jak na nie reagujemy.
ja spodziewam się dziewczynki a mówią mi, że ponoć ładnie wyglądam i ciąża mi służy czyli te przesądy są o wytarcie d*** myślę, że to nie ma nic wspólnego z płcią a jedynie z hormonami... ja np. mam teraz 'słabe' paznokcie, których nie idzie zapuścić...
Z córką wyładniałam, a z synkiem zbrzydłam :)
mowili ze wygladam ladniej.. to tak zaznaczam;)
U mnie przyczyną brzydoty ciążowej była opuchlizna.