Wyciągnęłaś część mojego zycia tak lekko i opisałaś na forum w kilku zdaniach :)
Łzy same lecą. Głęboko ukryte na co dzień...
A tak naprawdę to chyba się uparłam. Odkad sięgnę pamięcią ten człowiek sprawiał mi ból i zawód. Uparłam się jak jasna cholera :/  Chyba pójdę inną drogą niż zamierzałam jeszcze wczoraj, przedwczoraj ;)
Dziękuję raz jeszcze. Jesteś dziś dla mnie jak tęcza na pochmurnym niebie :*

...wiesz, a może czeka na Ciebie nie jak to nazwałaś "gorsze zło" tylko nowe lepsze życie,,, tylko miłość, bo ta ostatnia jest największa nie pierwsza... i spokojny sen... zamiast wspomnień rozbitych na tysiące kawałków,...ja zaryzkowałam nie żałuję i życzę Ci tego z całego serca...i tej siły na lepsze jutro, która jest w Tobie tylko teraz jej nie widzisz... a strach czasem mija, nie od razu na zawsze, jeszcze będzie jakiś czas, ale coraz bardziej z tyłu, gdzieś za plecami...

Chciałabym wierzyć w to lepsze jutro, bo co innego mi pozostało..? :(
Muszę podjąć dojrzałą decyzję. Mam nadzieję, że dobrze wybiorę.

Dziękuję za szczere życzenia - przydadzą się  :)

Sama się poryczałam eh  emocje. :)

Dużo wiary w siebie i szczęścia bo na to zasługujesz jak każda z nas. Trzymaj się mocno a zobaczysz, że wszystko się ułoży... 

Wierzę. Muszę!

Gdzie mi tam do słońca :( 

ale dziekuje za przypomnienie :)

nic nie jest wieczne, te złe i ciężkie chwile również... 

"Gdyby można po cichutku, kiedy człowiek zaśnie 
Cofnąć życie tak jak zegar o lat kilkanaście..."

U mnie byłoby to napewno lat 15 ... a być może nawet więcej...

Tak ale zawsze chodziło o jakieś pierdoły. Zawsze kiedy jest jakaś ważna, poważna sytuacja albo sprawa, wiem że zawsze mogę na niego liczyć. Wtedy kiedy go potrzebuję zawsze jest przy mnie i staje na wysokości zadania :)