tak, ale nie było to przyjemne :/

Jeśli tak to czy przyspieszył Wam poród? Po jakim czasie 'coś się ruszyło'? Ja wczoraj miałam zrobiony aż zaczęłam lekko krwawić - niby to normalne niestety nadal czekam, bo skurcze nieregularne a wody nie chcą odejść... :(
tak, ale nie było to przyjemne :/
Tak, miałam robiony masaż szyjki.
Tak, też krwawiłam.
Tak, akcja porodowa nabrała tępa.
Tak, bolało :D
sunny tak mi mowila położna, która sama miała robiony ten masaż, a jej córce tez robili i ma straszna traume po porodzie własnie ze wzgledu na masaz :P ja sie na zadne masaze godzic nie bede :D
Mi robili masaż jak już byłam po dwóch cewnikach Foley'a, podpięta do oksytocyny. I powiem, że w ogóle nie bolało. Bolały skurcze po oksy;((((((( a dostałam 3 przez cały dzień i i tak nie urodziłam:(((