to zalezy, rzadko ale... - jak jest coś o czym zapomnę, a jest mi potrzebne na poniedziałek to piorę - zresztą nie ja, a pralka pierze
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 20.
Jak jest potrzeba to tak - przecież to tylko wstawienie pralki i później rozwieszenie prania, nie przesadzajmy. Chociaż moja babcia ma takie samo podejście jak twój mąż:/ a ja jeśli mogę jej pomóc w czymkolwiek to z reguły tylko w niedzielę - nic, nawet śmieci nie pozwala wynieść:/
Właśnie wyciągnęłam pościel z pralki :D ...
Piorę, ale nie wieszam na balkonie:) tylko w łazience.
Ja piorę , nie mam wybory zbyt dużego , zbyt dużo pracujemy i dzieci do szkoły , nie dam rady wyprać wszystkiego w sobotę ...:)
ja dzis posprzatałam mieszkanie:)bo jakos nie było kiedy...
wlasnie rozwiesilam pranie :)
ide zaraz wstawic pranie :) a przedemną jeszcze mycie podłóg , W. właśnie wyszedł do pracy takze u mnie juz po niedzieli .
Staram się na niedzielę nie zostawiać porządków i prania ale jak mus to mus i robię:)
Bardzo często prałam jak pracowałam na nocki cały tydzien i w soboty czasami mi brakowało czasu na ogarnięcie całego domu i zapominałam o praniu wrzucąlam w niedziele do pralki,a teraz bardzo żadkochoć dzis mi się zdarzyło bo w środe wyjezdzamy do PL i musze mieć potrzebne ciuszki dla mojego synusia.