Nie piłam, bo mnie odrzucało. Od samego początku- tydzień po zapłodnieniu w sylwestra nie smakował mi żaden alkohol, miałam odruch wymiotny. Ponoć matka natura jest tak mądra,że zaprogramowała organizm kobiety w ciąży tak, by odrzucił automatycznie to, co dla niego niedobre :) Lampka winka myślę,że nie zaszkodzi, ale ja osobiście nie piłam bo jak mówiłam nie smakowało mi, a i miałabym wyrzuty sumienia potem :)
