(2013-01-06 19:14)
zgłoś nadużycie
pod konie ciąży nerwy mi czasem puszczają i wściekam się o byle co..ale szybko przechodzi..hormony, zmęczenie i cała masa mysli w głowie, ale mój M na szczęście jakoś to znosi ze zrozumieniem.
pod konie ciąży nerwy mi czasem puszczają i wściekam się o byle co..ale szybko przechodzi..hormony, zmęczenie i cała masa mysli w głowie, ale mój M na szczęście jakoś to znosi ze zrozumieniem.
o byle co raczej żadko, zalezy jak "hormony" buzują ;-)
ale jesli juz... to nie nazwałabym tego fochem tylko " jestem zła, na przeprosiny masz mnie wytulkać." :)