nie bałam się bólu ani w ogóle o siebie, tylko, żeby mały był zdrowy i nic mu się nie stało podczas porodu.
Na początku wiadomo bałam się, ale przy końcówce w ogóle o tym już nie myślałam no i wzięło mnie krwawienie lekarz mówi przez telefon ze do szpitala , w szpitalu mówią że zaczynam rodzić, nie bałam się wręcz się cieszyłam ,że niedługo będzie po ;-) a tu dupa fałszywy alarm to tylko szyjka się powoli skraca bo rozwarcie na 2 cm, powrót do domu i teraz głupie myśli , strach. Przez to co się tam nasłuchałam boje się tam wrócić ;/ Myślałam,że już wrócę z Filipem ;(
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 10.
przed pierwszym nie przed drugim tak bo wiedzialam co mnie czeka
Mi jak odeszły wody to strasznie się cieszyłam bo już nie mogłam doczekać się, kiedy w końcu zobaczę moją Małą. :):)
Nie bałam się, ale tylko dlatego, że zaczęłam rodzić dzień przed planowanym terminem wywoływania porodu, który miałam umówiony z moim lekarzem..Prawdopodobnie gdybym jechała następnego dnia, z myślą wywoływania to bym się bała...A tak..byłam wręcz podekscytowana..;) I cieszyłam się, że poród sam się zaczął, a nie był wywoływany.
dziwne, ale kompletnie sie nie balam- raczej marzylam zeby juz w koncu urodzic tak bylam ociezala i czekalam na ten dzien z upragnieniem:)
ale się okazało, że strach ma wielkie oczy... ;)
na początku się bałam, ale jak przyszło co do czego to kompletnie zero strachu. Mało tego, na sali porodowej należącej do mojej sali przedporodowej, jak czekałam na rozwój wydarzeń, przyszła rodzić kobieta. Dzieliły nas cieniutkie przesówne drzwi i w pierwszej chwili mówilam do Męża, że nie chcę tego słuchać, że chcę wyjść...ale potem płakłam razem z nią i z jej dzieckiem. Nie ma strachu...nie ma przed czym:)
boje sie tylko zbyt wczesnego porodu i komplikacji...(nasluchalam sie roznych historii chcac niechcac) reszta to raczej podekscytowanie ;)) zwlaszcza ze to pierwszy raz. i dopiero przedemną, ale niemoge sie doczekac. jak minie ten 36,37 tc bede spokojniejsza.
nie, bo nie wiedizałam co mnie czeka, byłam podekscytowana że to już :D
Nie balam sie przed , ale zaczelam bac jak skurcze sie zaczely:D wiedzialam ze to dopiero poczatek ,haha