Ja pomimo kilku cieżkich chwil mialam naprawdę cudowne dziecinstwo. Dla swojego dziecka chciałabym być taka jak moja mama i tata dla mnie. Zawsze mam w nich wsparcie, chociaż czesto sie kłocimy (z mamą rzedko bo od 6 lat przebywa w Anglii. Nie rozwiedli sie tylko moja mam pojechała tam do pracy) ale to przecież normalne. Nie kłocimy się przez to, że się nie kochamy, prawda?? Przynajmniej tak jest u mnie. Moi rodzice wbijali mi i mojemu bratu jak powinno sie zyc by być dobrym człowiekiem ale zarazem nie dać sie wykozystywać i że czasem trzeba pokazać pazura,. Tolerancja też była ważnym elementem mojego wychowania. Zawsze mówili, ze człowiek niezależnie od rasy, narodowości i orientacji tez ma prawo do zycia, szczescia, miłosci i rodziny. A moja mama jest moja najlepsza przyjaciołką. Bardzo mi jej brakuje :( ale ona stara sie być przy mnie dzwoniac dosc często albo rozmawiajac na gg lub skype. Tymbardziej teraz kiedy bedzie miała upragnione wnuczątko :) ciagle mówi, ze spełniłam jej najwieksze marzenie :)
łoj ale sie rozpisałam... a mogłabym tak pisac i pisać :)