Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 20.
Ptasie mleczko :)
Nie dałam. Po pierwsze dlatego, że sama ubierałam dziecko nikt mi nie pomagał. A po drugie jakby mi ktoś pomagał, też bym nie dała bo to ich praca.
Przy pierwszym nie dawałam bo sama o nas zadbałam, w zasadzie to wyszłabym i by nikt nie zauważył.
Przy drugim chciałam dać, bo bardzo dobre położne były i jedna wyjątkowo dobra kobieta i tu już ona opatulała dziecko, ale mój mąż zapomniał kupić :P więc nie daliśmy.
dziecko ubeiralam sama;
chciałam dac poloznej, ale nie bylo jej akurat tego dnia na zadnej zmianie :(
tak, wszystkie położne były pomocne, pomagały mi bardzo i podnosiły na duchu.
Też nie wiem o co chodzi :P
nic nie dawałam bo od samego urodzenia sama przebierałam córcie jedynie w pierwsze szpitalne ubranko ubierała położna...
Niedawalismy bo naszego synka ubieralismy sami z tego co kojarze a na codzien tylko prosilam o pomoc przyxwioazaniu beta bo one to tak fajnie sprawnie robilyca pod koni3c dnia wszystko juz sie rozchodzilo;)))kiedys byl taki zwyczaj ze sie pielegniarkom dawalo jakies czekolady b9mbonierki bo pamietam ze moja babcia po kazdym pobycie w szpitalu kazala kupic jakies czekoladki...no w rama podziekowania za opieke...terazxjuz rzadziejxsie to praktukuje moze raczejcstarsze osoby albo jak ktos ma taka potrzebę serca;))z tym ze uwazam ze wystarczy podziekowac normalnie bez zbednych dodatkow...