(2013-06-28 12:25)
zgłoś nadużycie
Raz jedyny jak byłam gówniarą straszną, i raz wystarczył :) Ani fajek ani prochów ani wódy :D Nawet piwa nie :D Poalona jestem :D
Raz jedyny jak byłam gówniarą straszną, i raz wystarczył :) Ani fajek ani prochów ani wódy :D Nawet piwa nie :D Poalona jestem :D
Tak, raz trawkę i nigdy więcej. Drugi raz metaamfetamina dosypana mi do picia przez "zabawnego" kolegę. Super, tylko, że jak ze mnie schodziło to mało nie zeszłam, bo mam kłopoty z sercem. Cała akcja skończyła się na pogotowiu.
nie i nigdy nie zamierzam:)
swego czasu coś tam się popalało nie to że nałogowo ale się zdarzało, ostatni raz paliłam 3 lata temu wkręciła mi się krzywa faza i na tym zakończyłam