czasem ten ból,trud jest uciązliwy,nie ty pierwsza jestes rozczarowana,ale pomyśl jak bedzie pieknie jak twoje dzidzi wkońcu sie z toba przywita;)zycze siły,i przedewszystkim zdrówka;*
...zdawałaś sobie sprawę, że będzie tak ciężko? :) Ostatnio tak się zastanawiam nad tym, bo szczerze mówiąc ja myślałam, że okej - będą pobolewać plecy, będzie ciężej się ruszać itd, ale tylko poród będzie hardkorem. A tymczasem mam takie bóle krzyża, ud i tak bolesne przepowiadające, że wczoraj aż mi łzy poleciały. ;) Koleżanki non stop mi się pytają jak to jest w ciąży i wszystkie się dziwią, że mnie po prostu wszystko boli. :) Doszłam do wniosku, że termin "stan błogosławiony" musiał wymyślić jakiś facet. ;) A Wy byłyście przygotowane na trudy ciąży? :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 17.
Skrzacie - nie jestem rozczarowana, raczej zdziwiona, że to tak wygląda. :) Ale mimo to zdaje sobie sprawę, że niektóre ciężarówki mają gorzej - ja mimo wszystko nie mam np. problemu z utrzymaniem ciąży etc. :) Wiem, że jak się Miszka urodzi, to wynagrodzi mi te wszystkie ciążowe łzy. ;)
Ciąża i porod dały mi w ostro popalić. Poród po 14h w bólach skończył się cesarką. Dobrze, ze dziecko mi wszystko wynagradza i jest grzeczniutkie :)
Myślałam, że łatwo będzie utrzymać wagę, że skoro jestem zdrowa to nic nie powinno się dziać. A tu niespodzianka: puchłam, rzygałam, tyłam choć się nie obżerałam, wróciły choroby skórne:/ Zdecydowanie wolę rodzić niż chodzić w ciąży:)
Powiem szczerze ze na razie jest jak dla mnie ok Nie mialam zadnych dolegliwosci od poczatku ciazy Poza siusianiem czestym ... no ale wszystko przede mna w koncu dopiero zaczne w tym tyg 22 tydzien .... zobaczymy jak bedzie dalej ;) na razie nie narzekam tylko porodu sie boje ale tez o nim eszcze tak czesto nie mysle ;p
tak, zdawałam sobie z tego sprawę, przynajmniej tak mi się wydaje :) ja w ciąży psychicznie czułam się świetnie, a wszystkie bóle itd rekompensuje mi uśmiech mojego synka :) choć z drugiej strony jak sobie przypomnę bóle krzyzowe trwające tygodniami, bóle krocza...chodzenie w nocy 'po meblach' na siku, bóle podbrzusza, skurcze łydek itp to teraz wymiękam :) szkoda, że dzieci ot tak sie nie rodzą-bez chodzenia w ciąży :D
I tak jak Verrerie napisał, uzbrój się w cierpliwość-tak na zapas i nie marudź teraz, bo po porodzie wcale łatwiej nie będzie :)
*napisała :)
hmmm w sumie nie wiem co zaznaczyc,to moja druga ciaza po wieeelu latach :-D wiec nie wiedzialam do konca czego sie spodziewac i jeszcze sporo przede mna,ale podobnie mialam w pierwszej ciazy,nie jest zle,jeszcze,czasem cos zaboli ale jeszcze jest wzglednie,ja to raczej wolalabym chodzic w ciazy niz rodzic :-D porownujac pierwsza ciaze heheh zobaczymy jak bedzie teraz ;-)
dokładnie tego samego zdania jestem...dlatego zawsze mówię mamom,które tak wychwalają ten stan a które są na początku swojego stanu..że później tak pięknie nie będzie.ja zresztą rodzić mogę dzieci ale w ciąży niech chodzą faceci,lub ciąża niech trwa tydzień :)