hej,nie,nie teskno mi,wyszlalam sie juz,swoje wypilam ;-) a teraz nie pije wcale i jestem typem domownika ;-) i tak mi dobrze ... pozdro
Bo mnie dzisiaj tak naszło :) tak dawno nigdzie nie byłam :(
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 21.
co by nie było na razie jesteś wolna;p po przyjściu na świat maluszka zaczną się "ograniczenia" ;)
ja jeszcze przed zajsciem w ciaze mialam wielka ochote jechac gdziec na dyske czy nawet spotkac sie z kolezankami z klasy.Udalo mi sie to drugie ale po spotkaniu stwierdzilam ze jednak mnie juz to nie kreci i wole jednak w domku posiedziec z moim mezusiem;)
Istotna kwestią jest tutaj wiek i dojrzalośc :) niektore dziewczyny sa po prostu za mlode na macierzynstwo.
ja mam ogromną ochote na pyszne czerwone winko! zwłaszcza teraz w takie długie zimne wieczory i tego mi najbardziej brakuje. Z kolezankami czesto sie widuje a dyskotek nie lubie.
wcześniej jak było jeszcze ciepło to mialam ochotę gdzieś wychodzić, teraz już mi się nie chce, ale cieszę się że przez całą ciążę nie siedziałam w domu, tylko pracowałam , spotykałam sie ze znajomymi, wyjeżdżałam w różne miejsca, wystarczy na całą zimę, bo tej pory roku nie lubię
teraz juz nie...,ale latem tak... lato spedzilam całe na osrodku wypoczynkowym nad jeziorkiem,, a tam codziennie imprezki tance... wtedy maialm takie mysli ze napiłabym sie piwka i potanczyla.... teraz juz nie.. czekam na poród;p
Istotna kwestią jest tutaj wiek i dojrzalośc :) niektore dziewczyny sa po prostu za mlode na macierzynstwo.
Myślę że to akurat nie ma nic wspólnego. Chyba że dla Ciebie chęć wyjście CZASAMI do pubu ze znajomymi to oznaka tego że jeszcze nie powinno się mieć dzieci.
no ba!
Jaskolka - to, że ktoś ma dziecko nie znaczy, że musi żyć jak średniowieczny asceta. I wiek nie ma tu żadnego znaczenia. Ja nie mam już nastu lat, a mam straszną ochotę pójść sobie na jakąś imprezkę i wcale nie znaczy to, że mniej się troszczę o swoją córkę i że mniej ją kocham. Pomijając przypadki patologiczne szczęśliwa mama = szczęśliwe dziecko.