Mimo tego że do najbliższego coffieshopa mam 3km to nie kiedyś próbowałam ale teraz? Wogule mnie nie ciągnie do takich rzeczy.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 31.
martunia i co żeś narobiła :D wspomienia wróciły i ojjjj ojojoj nie mam z kim:/
widze że większość TAK to Lubelskie hahah ;D ;)
Zdarzylo sie w UK. Raz mnie do tego stopnia zmasakrowalo , ze chodzic nie moglam .
Innym razem mialam baaardzo dobry humor. ;)
Bo Lublin to druga Holandia :)
oj wspomnienia,wspomnienia...ale skonczy sie ciaza,skonczy sie karmienie to sie znow buszka sciagnie:P...oj tak zlinczuje nas tu juz niebawem pewno jedna z droga:P....
http://www.youtube.com/watch?v=Q1JKXer_YyE
dzis moje dziecie kolysanke do snu sluchac nie bedzie:P
ja wysłałąm M po piwko ze 2 tyg temu , ale zanim wrócił przeszło mi i stoi do teraz... :D raczę się kieliszeczkiem winka raz na kilka dni z teściowa :D hahaha a jak przyjdzie M z pracy i mi nie przejdzie do tej pory z tymi wspomieniami to sobie zapale.. a co.. nie jestem w ciazy i nie karmie:P mały przesypia całe noce.. wiec po cichutku sobie mogę :)
ale chyba zadna sie tu nie boji:)...zreszta ja sie po zielonym nie zataczam ani nie robie burdy,potrafie przerwac na czas ciazy czy tez siegac sporadycznie gdy corka sie pojawila...ziolo nie robi z czlowieka idioty jak alkochol(mowie tu o alkocholikach)...zeszta nie wiem dlaczego ale czuje zawsze taka potrzebe bronic ziola jak wlasnego dziecka:PP...to chyba nalog