ja mam z mężem większe mieszkanie bo 50 m2 ( 2 pokoje) ale mniejszy wynajmujemy mojej siostrze a my mamy duży pokój i to bardzo i nie jest aż tak źle
Kochane . Powiedzcie mi jak wygląda u was sprawa mieszkaniowa. ja np. z mężem mieszkamy na 25 metrach, z czego babcia męża 93 letnia ma duży pokój, a my malutki długi i wąski, niestety nie mamy możliwości urządzić maleństwu osobnej dużej przestrzeni. powiedzcie, czy u którejś z was jest podobnie??
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 22.
My mamy dom jednorodzinny 100m2 , z tym że mieszkamy z Teściami. Maluch będzie z nami w pokoju , a pokoju za dużego nie mamy :) ważne że się pomieścimy :D
My będziemy mieszkać z moimi rodzicami. We trójkę w moim pokoju. Nie jest aż taki mały ale wielki też. Spokojnie się pomieścimy w nim. Osobnego pokoju nasz synek też nie będzie miał póki co :) Wiem, że wiele młodych par z dzieciaczkami tak ma, że mieszkają z rodzicami.
nasze mieszkanie ma 33metry mamy jeden duzy pokoj i zrobilismy Juli swoj kacik w ktorym uwielbia sie bawic :)
My mieszkamy z moimi rodzicami z czego my w trójkę zajmujemy pokój 12m2, ale mamy lepszą sytuację, bo wyprowadzamy się w marcu do swojego domu.
mamy dom, prawie 200m2
opekujemy sie mieszkaniem ciotki 59m sa 3 pokoje
Mieszkamy sami u mnie, mieszkanie duże, 3 pokojowe ale jeden pokój jest mojego brata który przyjezdza czasem z anglii na urlop..;/ wiec my mamy salon i nasza sypialnie w której bedzie lozeczko...
Nie zaznaczyłam nic bo nie wiem co oznacza tak a co nie. Mieszkamy z moją mamą i mamy mały pokoik niecałe 12m2 stąd niestety nie ma miejsca na kącik dla małego. Na szczęście jakimś cudem udało się wygospodarować kawałek przestrzeni na łóżeczko.
my z P mieszkamy w 52 metrowym mieszkaniu razem z moją mamą. niestety dla siebie mamy do wykorzystania pokój 10 metrów kwadratowych i to w nim musimy zmieścić się z maleństwem bo niestety mama nie chce udostępnić nam dużego pokoju...złośliwość ponieważ uważa że mogłam poczekać z dzieckiem, że życia sobie nie ułożyłam a tu takie coś - i ze względu na to robi nam na złość. w tych momentach zastanawiam się czy nie wynająć z P mieszkania no bo 10 metrów kwadratowych to ja nie będę miała się z maleństwem gdzie ruszyć.