Jeszcze(?) nie jestem;)
Co do tego drugiego,to uważam że to nie prawda. Czasem trzeba odmówić.Mój chłopak był w takiej sytuacji gdy kuzynka z daleka poprosiła go by był chrzestnym jej córeczki. Nie dość, że za daleko dla nas żeby tam jezdzić(a wiadomo,że dziecko trzeba odwiedzać) to nie chciałam by dziecko miało ojca chrzestnego tylko "od święta".