mieliśmy ten sam problem :) zdecydowaliśmy się jednak i na fotografa i na kamerzystę - nie żałujemy ,bo film wywołuje uśmiech na twarzy i przypomina to co nerwy i stres zakamuflowały (ja nie pamiętałam niemal całego ślubu, więc się przydał film).
No i pamiątka dla potomności też jakaś :)