(2014-02-10 18:56)
zgłoś nadużycie
ja przed porodem lezalam tydzien wiec mialam tableta i telefon oczywiscie
ja przed porodem lezalam tydzien wiec mialam tableta i telefon oczywiscie
Książkę miałam żeby jakoś przetrwać dzień przed cięciem , a potem to już jest co robić :)
Oczywiście nie uważam książki za urządzenie przenośne hehe, ale laptopa na pewno bym nie brała.
tak, ale tylko dlatego ze w dniu terminu połozyli mnie na patologii i nie wiedziałam ile tam poleże zanim zdecydują o cesarce. Jak juz mnie wieźli na porodówkę to mąż zabrał i potem zawiózł do domu.