Wręcz przeciwnie bardzo lubię to określenie :D
Wkurza mnie bardzo bachor, znajduch i płód( określenie dzidzi w brzuszku)
Wręcz przeciwnie bardzo lubię to określenie :D
Wkurza mnie bardzo bachor, znajduch i płód( określenie dzidzi w brzuszku)
ja NIENAWIDZE, jak ktos sie mnie pyta czy bylo wplanowane czy wpadka !! poprostu rozszarpalabym.
Chyba jeszcze dziś mam nerwa po wczorajszym bo mnie bardzo oburzyło, jak mi koleżanka z byłej klasy napisała na fb jej słowa " kochana nie masz co sie nudzic:) brzdąc w drodze:D ciesz sie kazdą minutą:P:):*". Jestem jak najbardziej świadoma tego co mnie może czekać mając małe dziecko w domu ...
tylko bachor wyprowadziłby mnie z równowagi...
myślę że koleżanka nie napisała nic co by było jakieś niegrzeczne lub wredne
A ja sie wsciekam jak na dzieciatko w brzuszku mowi sie fasolka. Dla mnie to czlowiek, nie fasola.
Mnie denerwuje określenie "dzieciątko" kojarzy mi się z Jezusem...
nie widzę w określeniu brzdąc nic złego, za to wyprowadza mnie z równowagi określenie bachor .
mi sie okreslenie "brzdac" bardzo podoba :) mi sie kojarzy z takim malutkim łobuzem :) a "bachor" doprowadza mnie do mysli morderczych :/
a ja lubie slowo rabarbar...