CC. Chociaż na sali operacyjnej było ze 20 osób![]()
						
					
				Mialas kogos przy swoim porodzie ? Kogos bliskiego oczywiscie. Meza, mame, siostre? Czy sama rodzilas?
Tak - mialam
Nie - rodzilam sama..
            
        
                
            
	CC. Chociaż na sali operacyjnej było ze 20 osób![]()
Oj, chyba tylko dzięki męzowi dałam radę :D Bardzo mi pomagał, podawał picie, wachlował, prowadził, masował, trzymał itd.. :) A potem odciął pepowinę :) I też mógł w tym uczestniczyc, myslę, że takie doświadczenie łączy jeszcze bardziej rodzinę :).. A poza tym nie ma opcji - musi byc i koniec ;)
	Naszczeście był przy mnie narzeczony . Polecam by partner był przy porodzie , gdy widzi co przechodzi jego partnerka to po porodzie gdy wrócicie do domu z dzidziusiem strasznie jest opiekuńczy pomocny i zmienia punkt widzenia jego :) ![]()
Teściowa ;p dziwne ale prawdziwe;p wszyscy inni byli w pracy jak się zaczęło.. i dzięki niej bylo mi lżej o wiele!!!!
mąż i mama
maz nie zdazył dojechac;/
pierwszy raz sama- mąż nie zdążył dojechać, drugi raz też planuję z mężem, może tym razem zdąży