Obrzydza mnie myśl, że moje ciało będzie gniło w ziemi. Wolę być spalona
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 20.
Przynajmniej będę miała pewność ze już się nie obudze :)
wtedy to już bedzie mi obojętne...
Z tego samego powodu co adusia91 - nie chcialabym sie "przypadkowo" obudzic pod ziemią:-(. Sporadycznie, ale takie rzeczy się zdarzają.
katiuszka przypadki sie zdarzaja takie jak piszesz,ale ja mieszkam we Wloszech i co mi sie podoba,dwa razy lekarz przychodzi do zmarlego...drugi raz po 24godz.sprawdza,bada...
A mi babcia kiedyś opowiadała, że dawniej, jak jeszcze zmarłego trzymano w domu do pogrzebu, żeby rodzina i znajomi mogli się pożegnać i poczuwać przy nieboszczku, była świadkiem akcji, jak nieboszczyk sobie leży, leży, wszyscy skupieni czuwają przy nim,a ten nagle tak jakby usiadł. :D Oczywiście nie zmartchwywstał ani nic z tych rzeczy, po prostu przyszedł jakiś tam pośmiertny skurcz mięśni (to się jakoś fachowo nazywa) no i tak to wyglądało właśnie jakby zmarły chciał się podnieść. Generalnie podejrzewam, że większość ludzi tam obecnych zdążyło się, za przeproszeniem, zesrać ze strachu. Tak mi się skojarzyło a propos obudzenia się w trumnie. :)
wabik kuzwa nie strasz na noc ;)
Ja słyszaąm wiele historii w stylu tej Wabika :)
Patrycja - opowiedz. :D