lilith dawaj , dobrze ze W. o 10 wraca i nei bede spac sama :p
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 20.
Kremacja, na urnę wykupię z mężem miejsce w murze, przynajmniej nie będą mieli miejsca na stawianie nie wiadomo ilu zniczy i Bóg wie ilu kwiatów - zważając na to, że to zbędna rzecz dla zmarłego to na zdrowie rodzinie to wyjdzie.
Jak się okazuje to i tak spopielenie jeśli chodzi o koszta jest tańsze, i nawet cała reszta co sie tyczy jakiś tam konieczności przy pogrzebie - co mnie zaskoczyło, bo dawniej temat kremacji to było "coś" i tylko wybrani mogli sobie na to pozwolić.
Np różnica w cenie pracy grabarza 900zł zwykłe pochowanie a 400zł pochówek urny. Ceny trumien i urn, spopielenie i urna jest tańsze od samej trumny. Przynajmniej tak to wygląda u nas.
skremowana a wcześniej dobre organy na przeszczep i żadnego grobu tylko tabliczkę najlepiej...
a propos tematu wrocilam przed chwila z holenderskiego cmentarza, jakkolwiek to brzmi nie bylo tam zywej duszy poza mna i moja mama... nie bylo zniczy ani kwiatow, na niektorych plytach jakies porcelanowe figurki, golabki, motylki. Urny nawet nie sa pochowane w ziemi, stoja sobie po prostu przymocowane do plyty. Na niektorych grobach rodzinnych zdjecia ( np. malzenstwa tanczacego na weselu) Nagrobki sa baaardzo skromne - to akurat dobrze ale to ze prawie nikt na ten cmentarz nie zaglada bylo dla mnie troche przykre zwlaszcza dzisiaj...
A co do pytania to wole byc skremowana, podobnie jak dziewczyny nie chcialabym sie obudzic w trumnie ;)
mimimi ale w nie kazdym kraju to swieto jest obchodzone :) Polska ma bardzo specyficzne zwyczaje i nie ma nigdzie takich samych , mieszkam w UK i tutaj tez nic poza wczorajszym halowwen nie było :)
Chcę byc spalona bo gdzie znajda taką szeroką trumnę żeby moja pupulinka się z luzem zmieściła.Nie chciała bym po śmierci wstydu...hahaha
no wiem ze Holendrzy nie obchodza, ale 90% tych grobow wygladala tak jakby dobry rok nikogo tam nie bylo... Wiem ze pamiec jest najwazniejsza i byc moze nie kazdy ma potrzebe isc na cmentarz, no sama nie wiem jak na to patrzec... Chyba to wynika z naszych Polskich tradycji ze dziwne jest dla mnie takie zaniedbanie nagrobku kogos bliskiego... Jasne ze nie jestem za przeginaniem palki i wydawaniem majatku na sztuczne kwiotki i grajace, tanczace znicze :) ale to zgrabienie lisci i zapalenie jednej swieczki mysle ze od czasu do czasu by sie przydalo.
NIe wiem :D
chcę by moje narządy te które się będą nadawć rzecz jasna pomogły uratować inne życie, po co mi one skoro i tak z nich nie skożystam a po tym mogą skremować bo w kawałkach nie ma co chować
ale niech mi narządy do przeszczepu powyjmują. ja słyszałam na studiach o babeczce, której córka się zaczadziła. no i ciągle się jej śniło, że ta córka obudziła się w trumnie. zarządała odkopu, trumne otworzyli, a ta córka ręce koło głowy, drewno za paznokciami i wieko trumny zdrapane. podobno fakt autentyczny.