Trudno powiedzieć.... Nie umeim okreslić czy to toksyczny związek... W każdym razie niełatwy
Ja kiedyś byłam. Zmarnowane 2 lata, ciągłe rozstania i powroty.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
Też 2 lata. Najżałośniejsze było to, że im bardziej mnie krzywdził, tym bardziej chciałam go zatrzymać przy sobie. Dzisiaj cieszę się, że nam nie wyszło. Wyszłam po tym związku z zaawansowaną depresją i zrujnowaną psychiką. Aż ciężko wspominać...
musialam wyjechac za granice zeby sie od niego uwolnic, otworzyly mi sie oczy dzieki tej odleglosci :) teraz sie ciesze i zycze mu jak najlepiej, najbardziej tego by dorosl do zwiazku! :)
24 mies.zwiazku z czego ostatnich 8 mies. traumy. Jedyny plus byl taki, ze dzieki "bylemu" schudlam i to bardzo. Do takiego stanu mnie doprowadzil.
jakos zawsze uciekałam i to szybko od takich kolesi ...
u mnie 5,5 roku straconego. Zdrady, ponizanie, wykorzystywanie i czasem nawet przemoc a ja głupia blagalam, prosiłam zeby mnie nie zostawial. Ale moze gdyby nie taki tok wydarzen nie mialabym tego co teraz :)
Tak, i spierdzieliłam od niego gdzie przysłowiowy pieprz rośnie. na szczeście związek dopałdła samozagłada. I dzięki Bogu że tak się stało, bo było strasznie....
6 lat . joł
niestety strcone 4lata , przemoc psychiczna i fizyczna a ja ślepo w niego zapatrzona dopiero jak prawie straciłam życe przez tego idiote to się od niego odizolowałam trauma do końca zycia mi zostanie chyba...