dziś byłam od 11 do 15 w parku. w cieniu nie jest aż tak gorąco. a po 15 siedzieliśmy w basenie w ogrodzie.
jw
w dzien na spacer? w sensie od ok 09.00 do np. 16?
ja jedynie co to albo wczesnie rano na krocitki spacerek i jak tata wraca z pracy ok 17/18 na jakas godzinkę... w dzien i ja bym umarła i on...
A jak jest u Was?
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
nie napisalam, "w taka pogode" czyli w jaka :P u mnie w cieniu jest 36 ;)
u nas nie jest aż "tak"gorąco, ale nawet w upał wychodzę, tylko nie siedzimy na słońcu
jak byl taki malutki to nie wychodziam w poludnie podczas upalu, teraz tak
sama nie lubię siedzieć w samo południe jak na dworze jest skwar 35 stopni,wątpię żeby i dziecko lubiło ;) Wychodzimy wieczorkiem.
od wczoraj jest nie do wytrzymania, ubrania się lepią do ciała, nie ma czym oddychać. wolę wyjść z małym ok 8 i pospacerować dłużej, i po południu. nie mam parku blisko, spaceruję po osiedlu, gdzie jeszcze nie ma wysokich drzew, które dawałyby cień. dopiero posadzili takie malutkie sadzoneczki :)
Dziś byłąm od 10 do 13 w parku z książką a później o 16 spacer i rossmanna zaliczyłam przy okazji :) tak po 18 juz z nią nie wychodzę bo tu zaraz pora kąpieli karmienia i młoda o 20 już śpi jak zabita :)
Jak nie chce mi się łazić,siedzimy na podwórku,tzn.mała śpi w wózku,ja siedzę,leżę,albo ogarniam coś w domu.
praktycznie całe dnie spedzamy na dworzu tylko siedzimy pod drzewkiem ;)