i tak macie dobrze, mój pracuje w niemczech i widujemy się tak średnio co 4-5tyg. przyjeżdża tylko na jeden weekend i wraca do De. Tak będzie jeszcze rok może trochę dłużej...codziennie długo rozmawiamy przez tel........

czy wasi mężczyźni też tak dużo pracują? mój ma firmę budowlaną,ale czasem czuje się jak bym była z pracoholikiem.. kiedys potrafił iść do roboty i wrócic po 3 dniach bo prowadził duże budowy. teraz na szczescie nie zajmuje sie takimi gównianymi wielkimi budowami, tylko coś mniejszego, a i tak jest 19:50 a jego dalej nie ma w domu..
Czy wasi mężczyzni też tak długo pracują?
Jeżeli możecie napiszcie w komentarzach o ktorej zazwyczaj są w domku i czy pracują w weekendy! :)
i tak macie dobrze, mój pracuje w niemczech i widujemy się tak średnio co 4-5tyg. przyjeżdża tylko na jeden weekend i wraca do De. Tak będzie jeszcze rok może trochę dłużej...codziennie długo rozmawiamy przez tel........
nie jestes sama, moj maz jest kierowca tira,pracuje w firmie przeprowadzek miedzynarodowych, kasa jest dobra co z tego jak prawie wogole go w domu nie ma np. teraz pojechal w zeszly piatek i wroci w przyszly, zwiedzi francje,szwajcarie i niemcy..
Mój partner pracuje normalnie. Właśnie zaczął nową pracę na 3 zmiany podobno, ale jak będzie to się okaże. A w weekendy od dłuższego czasu, nawet w tej "starej" firmie nie pracował.
hej,no moj niestety tez duzo,ktos musi pracowac,tymbardziej ze ja wciaz czegos szukam na pol etatu ;-/ ... moj pracuje po 12 godz 5 czasem 6 dni w tygodniu,weekend wolny wiec mozemy nadrobic i sie nacieszyc soba :-)
Zazwyczaj po 9 godzin. Wraca o 17, ale zastanawia sie czy nie zmienić pracy, gdzie będzie pracował na trzy zmiany ;/
moj wychodzi o 5 z domu i wraca o 3 w nocy .. wieczorami jestem sama co jest przygniebiajace czasami.
Mój jest brokerem. Aktualnie je w Emiratach. Wraca w środę, ale ogólnie częściej jest w domu ode mnie.
oj też mój duzo pracuje... ma dwie prace - jedna stałą na zasadzie 2 dni po 12h i 2 dni wolnego.... takze niema z tego kokosów. Druga to jego pasja i dorabianie, na umowe zlecenie- instruktor p.jazdy i jeździ tez w weekendy, jeździ w czasie tych 2 dni wolnych z pierwszej pracy...a nawet jak w tej pierwszej ma zmiane 19- 07 to pracuje tego dnia rano :)
Mój mąż prowadzi swoją firmę transportową od wt.do pt. nie ma go w domu 6.30-19.00/20.00, w pon. nie ma go 15.00-19.00 i w soboty wraca koło16.00 masakra mamy tylko dla siebie niedziele,kawałek soboty i poniedziałku. Takie czasy powalone....
MÓJ MĘŻULEK TEŻ DŁUGO PRACUJE JEST RENOWATOREM MEBLI ANTYCZNYCH, WYCHODZI DO PRACY OK 8.00, A WRACA ZAZWYCZAJ KOŁO 19, 20, W SOBOTY TEZ PRACUJE ALE JUŻ KRÓCEJ, NIEDZIELE NA SZCZĘŚCIE MAMY DLA SIEBIE I MOŻEMY GDZIEŚ POJECHAĆ I SPĘDZIĆ GO WE TRÓJKĘ;-)