Mm od samego początku "bo nie mialam mleka tylko wodę", mleko zagęszczane sucharkami, mleko krowie od 1 roku życia litrami codziennie. A tak poza tym to wychodzi, że normalnie z tym że zupki miałam doprawiane i cukru się nie unikało. Jestem alergikiem poważnym od 5 roku życia ale nie na mleko a na pyłki traw, drzew, chwastów co mi bardzo utrudniało kiedyś życie. Nie wiem czy mogę to powiązać ze sposobem żywienia, choć mój tata się zarzeka, że jakbym jadła codzień boczuś i żeberka oraz salcesonik to bym żadnej alergii nie miała :P
Odpowiedzi
1. Zgodnie z :aktualnym " schematem żywienia |
2. Calkowicie niezgodnie z dzisiejszymi schematami |
3. Nie wiem jak . |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 22.
A co do karmienia cycem to przez dwa tyg jak mama byla ze mna w szpitalu to pilam od innych mam a jak przynosili mnie mojej mamie na karmienie to juz mnie pielegniarki napoily i dlatego mamie pokarm zanikl i pilam krowie... nigdy nie chorowalam dopoki nie zaczelam mieszkac w miescie... Napewno klimat nie sluzyl :)
wiem ze 10 msc byłam krmiona piersią, potem już krowim. a co do dodatków typu grochówka to nie mam pojęcia :P
niezgodnie i zyje wiec moze nie warto az tak sie przejmowac tymi wszystkimi normami chodz do 2 roku zycia ssalam cyca to wiem ze juz w 9 miesiacu pilam tez normalne mleko i jadlam wszystko
napewno na początku był cyc bo do dzisiaj mi wypimina że wyssałam życie z jej cycków :D a potem to sama nie pamieta co kiedy ale wg żadnego schematu mówi, że nie karmiła :P
Może nie całkowicie niezgodnie, ale na pewno nie tak jak zalecane ;) Do kładnie co i kiedy to nie wiem, ale mięcho na pewno dostałam szybko, i to też nie od mamy tylko od taty ;) Wychodzi z założenia że mięcho można dziecku bez pronlemu dać już w 5-6 msc życia
8miesięcy cyc, potem melko krowie, a inne pokarmy od kąd skończyłam 3miesiac. Więc tak pół na pól, jak widac :P
no 30 lat temu to wiadomo jakie były schematy żywienia, baby nie miały neta i były zdrowsze :0 byłam karmiona mlekiem z niebieskiego worka potem krowim i żyję :)
Mleko modyfikowane ? pff... karton mleka z lodówy, zagotować, podsypać manną, dodać kakao, CUKRU i wio, Honoratka do kolacji.(Miałam 2,5 msc.!!!) Kolka ? Problem z utuleniem? Smoczek bach! do cukierniczki i do buzi dziecinie, niech possie dla wyciszenia. 3 msc ? paluch w dżem i do wylizania do buźki. Łapie w rączkę ? No to skórka z chleba, paluszek, czips, ciasteczko słomka. Pół roczku ? Jajecznica na maśle, smażona na patalni jak dla dorosłego, kawałek kotlecika, a niech "podziamdzia".
Nie mam nadwagi,
Nie mam alergii,
Nie choruję na żadną chorobę wymagającą stałej hospitalizacji bądź przyjmowania leków.
Chociaż wiem, że wiele z nawyków żywieniowych jakie mnie obowiązywały w wieku niemowlęcym nie były dobre ! baa szkodziły mi, to wiem, że dzisiajsze "standardy" są zdeczka przesadnie rygorystyczne.
źle zaznaczyłam! miało być pierwsze... mama mnie przez pierwszy miesiąc piersia karmiła a potem bebiko i po 5 miesiacu bodajże papki z warzywami i owocami