Chciałam syneczka a mam córeczkę , ale kocham ją najmocniej na świecie :)
Chodzi mi o to, czy np. chciałyście dziewczynkę a urodziłyście chłopca i na odwrót.
Można anonimowo.
Ja od zawsze marzyłam o córce, ale kiedy dowiedziałam się,że urodzę chłopca, to się bardzo ucieszyłam,a teraz po urodzeniu za nic w świecie nie chciałabym podmiany, jakby była możliwa :D
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 17 z 17.
Do 20 tyg ciąży miał być chłopak a potem okazało się, że noszę w brzuszku dziwczynkę:) Zawsze najważniejsze było dla mnie czy jest zdrowe (z całą pewnością okaże się za kilka dni;)) Mimo to, że cieszę się na dziewczynkę to chłopcem też nie byłam rozczarowana, każda płeć ma swoje plusy, tak uważam.
Może nie było mi przykro, co się rozczarowałam, bo tak mi wszyscy wmawiali dziewczynkę, że sama w to uwierzyłam :) a chciałabym urodzić jeszcze dziewczynkę i chłopca ;)
dla mnie najważniejsze było aby dziecko zdrowe się urodziło, a nie płeć.
nie miałam wymarzonej płci
Od kiedy tylko pamiętam, zawsze chciałam mieć 2 synów..Teraz mam synka...Czas pokaże jakiej płci będzie drugi bobas...Jednak teraz było by mi to obojętne czy był by to chłopak czy dziewczynka.
Myślałam że będzie chłopiec ale jest dziewczynka, i wszyscy co myślę, Mówiłam że najważniejsze żeby było zdrowe, będę je kochać bez różnicy.