W niedziele wialo padalo a moje dziecko przespalo 3h na dworze. a tak to droga do sklepu czyli jakies 15min na dworze.
nie liczy się wyjście z domu od samochodu do samochodu:) bo ja nie….gnijemy w tym domu i nie doczekam się wyjścia. Najbardziej wredny i zdradziecki jest ten silny wiatr.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 13.
I raczej dobrze nie zrobiłam bo wstał z goraczka
musiałam, bo we wtorek mieliśmy neurologa a w środę logopedę.
U nas też chyba trzeci dzień jak siedzimy w domu. U nas pizga jak w Kieleckim do tego grady i ciagle na okragło opady więc u nas kicha z wyjsciami, jeszcze gdyby nie ten urywajacy głowe wiart bysmy wychli chociaz na 30 min ,ale sie nie da.. Pediatra kiedys mi powiedział że przy tak brzydkiej pogodzie można dziecko ubrac jak na wyjscie i na 15-20 min otworzyc w domu okna. Ja w prawdzie tak nie robię, bo may pewnie zaraz by chciał isc na dówr ale wietrze dośc mocno pomieszczenia, zamykam drzwi w pokoju i wietrzę, potem otwieram i kolejne pomieszczenie.
musze bo starszego prowadzam do przedszkola;/wiec kuba mi sie znowu rozchorowal
Dopiero co minęło nam wredne przeziębienie, więc wolałam nie ryzykować i nie wychodziłyśmy na spacery w tą wichurę, dziś jest na razie w miarę spokojnie to może wyjdziemy
szybko na jakies 5-10 min, i prawie głowynam urwało, wiec juz wiecej nie wyszlismy :P
nie bo maly mial ostatnio katar i goraczke boje sie ze go zawieje..ma zle wyniki i slaba odpornosc wole nie ryzykowac...chyba ze wiatr zmaleje..tez juz ciezko w domu wytrzymac.. jezdzimy tylko do sklepu czy galeri bo ciezko w doum wytrzymac
raz, ale tylko do samochodu i spacerowała po tesco :D
codziennie, nie wyrobiłabym z nim w domu całego dnia;-)