(2013-06-03 23:04)
zgłoś nadużycie
każdy ma prawo wyjśc, przynajmniej raz na jakiś czas. Ale jeśli to działoby się co weekend to bym się wściekła
nie zgadzasz się na jego weekendowy wypad z kolegami na ryby, biorąc pod uwagę, że macie dla siebie tylko soboty i niedziele, a od pon - pt żyjecie na odległość ze względu na pracę? Uwzględniając przy tym również, że Ty siedziałabyś wtedy (dla "odmiany") sama z dzieckiem i reasumując w ciągu dwóch tygodni spędzilibyście ze sobą jeden wieczór i jedną noc.
[sytuacja nie jest hipotetyczna, z ostatniej chwili :P]
każdy ma prawo wyjśc, przynajmniej raz na jakiś czas. Ale jeśli to działoby się co weekend to bym się wściekła
oj nigdy !!!!