1. brałam |
2. nie brałam |
jesli trafi sie na dobra polozna to ona sama powie ci podczas porodu jak masz oddychac i wgl kiedy przec..ja wgl nie chodzilam i trafilam na fajna polozna ktora powiedziala mi w jaki sposob najlepiej oddychac i to mi pomoglo..dla mnie to strata czasu chodzenie do szkoly rodzenia..instynkt ci sam powie kiedy co masz robic:)
chcialam chodzic do szkoly rodzenia ale po zalozeniu szwu kaza mi lezec wiec nie wysiedzialabym 3h na zajeciach. poza tym czesto ostatnio omdlewam wiec tez musze sie oszczedzac
Ale nic mi to nie dało. Dobrze chociaż, ze były to darmowe zajęcia, bo gdybym miała zapłacić, to wyrzuciła bym kasę w błoto...
byłam i nie żałuję
Tak sie zbieralam, zbieralam, ze za tydzien mam termin i nie dotarlam :P
Licze na instynkt i polozne :)
no wiec byłam zapłaciłam chyba 200 zł za 2 dni i powiem ci ze po zajeciach mowiłam sobie fajna sprawa duzo sie dowiedziałam powiedzieli nam jak sie zajac dzieckiem jak wykapac jak przebrac czego mamy sie spodziewac w pologu jak bedzie wygladał poród ale trafilam do innego szpitala nei rodziłam w pozycji lezacej wiec to co mi pokazali jak mam robic ni ch..a sie nie sprawdziło a raczej nie przydało i wszystkie informacjie po porodzie uleciały gdzies nawet nie zajzałam do dnia dzisijszego do notatek bo najlepsze jest doswiadczenie ktore sama zdobedziesz podsumowujac wtedy wydawał mi sie to byc dobry pomysł teraz patrzac na to z innej strony moglam za te 200 zł kupic cos dziecku ale usłyszalam tez ze podobno sa szpitale w ktorych inaczej patrza na ludzi po szkole tzn ze lepiej tak nam powiedzieli na szkole i połozna srodowiskowa wiec jak za darmo to idz
Jestem w trakcie a raczej to juz koncówka przychodzi do mnie połozna i mówi mi o wszystkim co jest zwiazane z porodem ,oddychaniem , maluszkiem i wiele innych ważnych inforamcji.Jestem bardzo zadowolona
