rabarbar z dziadkowego ogródka i cukier :) coś pięknego ;D

TAK |
rabarbar z dziadkowego ogródka i cukier :) coś pięknego ;D
a ja pierwsze słyszę...:P
OOO tak kompot ;D mmm
jako dziecko nieznosiłam świeżego rabarbaru. Tylko w cieście.
A jakim się było hardcorem jak się zjadło bez cukru :D Mmmmm pyszne Mamine ciasto drożdżowe z "rambambarem" i kruszonką... :)
Mama miala tego pelno w ogrodzie.Pol wsi przychodzilo sie pytac czy moze sobie pare lodyg wziac na kompot.Uwielbiam to!
Aż sie łezka w oku kręci...niezapomniany smak :D
Hahaha, wspaniałe dzieciństwo! Teraz też mam rabarbar prosto z ogródka, ale już mi tak nie smakuje jak kiedyś :( Mąż tylko zajada z cukrem aż mu się uszy trzęsą :D
Niecierpie rabarbaru