Jasne! Tez prasowalam :) I mama na moich wyszywala mi imie :D
chusteczki do nosa z bawełny ;p
mama pozwalała mi je prasować (jako jedne z nielicznych rzeczy do prasowania) i jeszcze pamiętam jaką miałam frajdę, że tata kiedys w kościele na mszy pozwolił mi wytrzec nos w jego chustkę:) hahah...jaka scena utkwiła mi w głowie:)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 20.
Pamiętam, ...ale jakież to musiało być niehigieniczne....
mamy do tej pory kilka w domu. jak popiłam (jak jeszcze mogłam) to na kaca taka chustke se na czoło kładłam :D z zimnej wody oczywiscie :D
aaaaaaa ja tez moglam je prasowac :D chyba schowie te ktore sa u mojej mamy zeby kiedys Majce pokazac ;)
ja ich później używałam do zabawy..np. robiły jako prześcieradło dla lalki barbie :)
pamiętam, pamiętam - takie wyprasowane w kosteczkę :) mój tata nadal takich używa... :P
pamiętam i też je prasowałam :)
nadal mam w domu :D a mój facet dalej używa chusteczek bawełnianych :D
Oczywiscie, ze tak. Moi dziadkowie do dzis ich uzywaja :)
ja do 2006 w taką smarkałam :D teraz to nawet nie wiem gdzie je mama pochowała...