Nie uklada sie między nami w ogóle i to M. Dziś stwierdził, że to moja wina ... booo... STAWIAM TYLKO I WYŁĄCZNIE NA MARCELEGO . Ponieważ powiedziałam ze jest dla mnie najwazniejszy, ponad wszystko i wszystkich... wiec stwierdził że nie znaczy dla mnie nic, bo kiedyś bym postawiła go na pierwszym miejscu a teraz dziecko. Że każda inna normalna kobieta najpierw stawia męża czy partnera a portem dziecko... ze nie daje małemu dobrego przykładu miłości rodzinnej itp...
Wiec moje pytanie brzmi kobiety....
Kto jest - powinien być najważniejszy
Tak - dziecko
Nie - mąż , partner
Wiem ze bez sensu to napisałam ale to tak w nerwach. U świadomie mnie proszę czy to on jest chory czy może jednak ja...
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 26.
mój P. był dla mnie najważniejszy dopóki nie pojawił się mój Adaś!! :*
Ale zastanowilabym sie czy w jakimś stopniu nie ma racji.... Przeanalizowalabym swoj zwiazek.. moze czuje sie zaniedbany i ... ma racje jesli o to chodzi? Chodzi o umiar z kazdej ze stron.
zawsze będą dzieci u mnie na pierwszym miejscu tak samo jak u mojego męża... żonę, czy męża można zmienić...a dzieci nie... mój mąż chce sobie wytatułować imiona dzieci a moje nie i go w tym popieram, kochamy się bardzo ale nie wiem czy nam nie odbije za jakiś czas hehe:)
Głupota... po co przeliczać uczucia? Myślę że dla mnie oboje będą na pierwszym miejscu chociaż moje dziecko będę kochać bezwarunkowo i dozgonnie.
Nawet mój M ostatnio powiedział że mnie kocha, ale Marcela kocha bardziej :D
Mąż czy partner powinien byc równie ważny w twoim zyciu co i dziecko , wiadomo że dziecko kocha sie miłoscia bezwarunkową , ale szczesliwa rodzina to i szczęsliwe dziecko , a rodzina to poza dziecmi także mąż , czy żona i to jest trudniejsza relacja bo trzeba pracować nad nią całe zycie .
Jak bys sie czuła jakby mąz znalazl sobie w twoim zastepstwie nową żone , macierzyństwo nie może calkowicie przeslaniac relacji mąż-żona .
Nawet w Kosciele na naukach przedmałzenskich mówią , że mąż z zona powinni być na pierwszym miejscu , a potem dzieci , dzieci kiedys dorosną i cie zostawią .
Natalii ... a z tym, co mowi w kwestii KK nie mogę się zgodzić.
a ja mysle że mąz ma sporo racji bo twoj mąz powinien byc dla ciebie równie bardzo ważny , jesli odepchnelas go na boczny tor , wiadomo ze po pojawieniu sie dziecka nie ma sie dla siebie tyle czasu co przed dzieckiem , ale choc troche powinnas go wygospodarowac dla swojego faceta , wdroz go w wychowanie wspólne waszego dziecka , bo to jest tez jego dziecko a nie tylko twoje ;) moze wtedy tez inaczej spojrzy na syna .