Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 21 - 30 z 63.
Przysięgałam w chorobie i głodzie na dobre i na złe..Tyle..:)
A odpowiadając na pytanie: Jeśli ów nieuleczalnie chory partner dopuszczałby się w stosunku do mnie, a tym bardziej w stosunku do moich dzieci przemocy, to tak - odeszłabym. Przemocy nic nie usprawiedliwia. Życie mamy jedno, a dzieci trzeba chronić...
tylko jedynie jeżeli była to choroba psychiczna która zupełnie zmieniła moje partnera tz. stracił by zupełnie świadomość i nie wiedział na jakim świecie żyję i musiał by być zamknęty w zakładzie psychiatrycznym i nie było by możliwe sie nim zajmować w domu tylko wtedy zostawiała bym partenera co nie znaczy że była bym zupełnie obojętna bo na pewno bym go dalej odwiedzała ale wyobrażasz sobie że idziesz na odwedziny i ta osoba kompletnie Cię nie poznaje dzieci , wydaje mi się że w takim przypadku mogła bym spróbować ułlożyć sobie żcyie z kimś innym aby mieć z kim wypić kawę na starość
Miasialek inaczej bys wpiewałą jakby cie taki nieuleczalnie chory mąż walnąl pięscia pod oko ... nei rozumiem cie ...
Kati wspolczuje ci choroby meza mam wujka chorego chyba na ta sama chorobe stwardnienie rozsiane tak ? Straszna choroba .