ja zbieram nakretki ..ktos u nas na osiedlu zbiera na wózek dla chorego pana i jak mi sie nazbiera to zostawiam po smietnikiem i potem od nowa zbieram..córka starsza jak widzi to nie odpusci butelce:)zreszta ona jak widzi ze ktos zebrze pod sklepem to swoje ostatnie odda..
...ja tak się NAKRĘCIŁAM, że czasem, jak widzę porzuconą butelkę z nieodkręconą nakrętką to muszę ze sobą walczyć, by jej nie podnieść i nie zająć się koreczkiem ;)
Wcześniej mój syn nosił do gimnazjum i dostawał za to plusa - teraz uzbierałam już mnóstwo i nie bardzo wiem, gdzie zanieść :/
Odpowiedzi
TAK |
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 20 z 23.
@industrialised - domek mam już udekorowany. Szukam innego pomysłu. Dziękuję, że się wysiliłaś, by wkleić swoje zdjęcie
@albercik195 - mam tak samo
Zbieram :) Moja mama zanosi je do koleżanki a ta do stowarzyszenia dzieci specjalnej troski na wózek dla jakiejś dziewczynki
Aguś mając w dzieciaka w wieku szkolnym to mus :) I uważam że to fajna sprawa,i tak wiele surowców wtórnych się u nas marnuje.Wiele nas to nie kosztuje,a możemy komuś pomóc
ja też zanosze do szkoły :)
miałam kliknąć tak a z rozpędu kliknęłam nie:D zbieramy i dzieciaki zanoszą do szkoły:)
:))) Nie, i pierwsze slysze o jakiejs akcji zbierania nakretek.
ja też nie jestem w temacie :/
kiedyś zbierałam jescze karteczki z Liptonków ;d
My zbieramy dla chłopca z naszego osiedla , który urodził się bez rączek i nóżek.