Ciocia ze stycznia, wujek z grudnia tego samego roku :) A w kolejnym grudniu nastepny wujek :) To jest hardcore :)
Nie chodzi mi o bliźniaki.
Niekoniecznie osobiście, ale może u Was w rodzinie bliskiej, dalszej, znajomych zdarzył się taki przypadek ?
Dość ciekawe, jedno dziecko ze stycznia, drugie z grudnia, jedna klasa itp :)
Szperałam sobie na forum i znalazłam babkę (babka nie będzie zła, bo się od 2010 nie logowała) która miała tak mieć właśnie. Pierwsze dziecko urodzone w styczniu a z drugim miała wyznaczony termin CC na 27 grudnia :)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 15.
z moim mężem chodziło do szkoły podstawowej takie rodzeństw ze stycznia i grudnia tego samego roku ;)
znac nie znam,ale ja swiadoma wydarzen,wlasnie juz kupowalam test...niepowiem,moze bym sie cieszyla,ale po cesarce wiadomo...
koniczynka - a ja przy dwójce narzekam :D Hardcor ! Nawet sobie tego nie potrafię wyobrazić... :P
no też znam braci ze stycznia i z grudnia :)
koleżanki z klasy jeszcze z czasów liceum brat był ze stycznia, a Ona z końca listopada :)
moja znajoma z FB ma chłopczyka w wieku mojego brzdąca a z końcem listopada urodzi drugiego synka :) (zaszła ok 1,5mies po porodzie)
nie ale mój mąż ma siostre i brata urodzeni tego samego dnia(18listopad)ona 34lata a on 22.
Znam, chłopiec ze stycznia a córeczka z listopada, tyleże wczesniaczek 2 miesiące , zdaża się i tak ;) Osobiscie to bym chyba zwariowała tak jedno po drugim , wtedy to juz by sie człowiek chyba faktycznie w grobie dopiero wyspał heh. Oczywiście dzieciaczki są cudowne, ale z drugim wolałabym poczekać chociaż z 3 lata ;)