Gdyby mi się podobało to cemu by nie, ale z musu nigdy.
Rozmawiam dziś z moja babcia i ta wypaliła ze Marysia to powinna być Bożena :/ a czemu? Bo urodziła się w dniu rocznicy smierci mojej mamy. No wkur...się bo od początku mojej ciąży wszyscy wiedzieli że jak będzie córcia to Marysia damy na imię. A Wy dalybyscie imię po babci gdyby taka sytuacja miała miejsce. Bo ja uważam że to wcale nie jest powód.
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 1 - 10 z 16.
wystarczy że córka ma drugie po babci :)
Na drugie bym dała i tyle, na pierwsze nigdy.
ja mam imie po prababci i jakos nie latam z zachwytu . wolalabym zebym ludziom z rodziny nie kajarzyla sie za zmarla osoba jakos w mojej obecnosci wszyscy wspominaja prababcie i jej smierc choroby itd .
ale moj tata byl kochanym wnusiem babuni to mnie tak urzadzil niestety
Nigdy z przymusu, musiałoby mi się imię podobać i wcześniej też brałabym je pod uwagę. Już i tak mmam wojnę w domu bo właśnie tatuś dziecka w domu ma zasadę, że się daje imię po babci,prababci czy co tam. A drugie imię zawsze po mamie lub tacie. Błeeee
Moja babcia zmarła 23 czerwca ja urodziłam 1 lipca tydzień po śmierci. Moja mama się upierała żeby Majcia miała na imie Dobromira, ale my się nie daliśmy. Ogólnie babcia byłą dobrą osobą, ale to imię mi się nie podoba a po zatym by mis ię kojarzyła z babcia a nie z córką.
Daliśmy córce na drugie imie po mojej Mamie i mojego M.- Krystyna;)
Gdyby mi się podobało to tak, ale dlatego "bo tak trzeba czy wypada" to napewno nie :)