tak.. to jego zaleta. Przy moich 70 cm już byłoby ciężko.
tak - zgadzam się
(czyli kremy wplywu nie maja)
nie - nie zgadzam
( kremy maja wplyw)
Odpowiedzi
Komentarze
Wyświetlono: 11 - 17 z 17.
łee, pepe, nie chce straszyc, ale mnie tez piersi najpierw swedzialy. oby nie, bo to jednak ladne nie jest, no.
Zaznaczylam, ze kremy wplywu nie maja, chociaz tak nie do konca sie zgadzam :) A mianowicie uwazam, ze nalezy tak czy siak uzywac kremow bo po pierwsze dobrze to robi kondycji skory, i np ja mialam popekane calusienkie uda, no jakas masakra pila mechaniczan, a zostaly mi po 3 rozstepy bardzo bledziutkie w okolicach pachwin - smarowalam kremem - wiem, ze w pewien sposob pomoglam sama sobie to "zlikwidowac", nie wiem co by bylo gdyby to zaniedbala i nie chce wiedziec :).
Ja narazie nie mam, a pocieszam sie caly czas tym ze moja mama nie miala w ani jedej ciazy, a bylo ich dwie :P
wiecie co, a ja się tym totalnie nie przejmuje, czy będą czy nie. i tak od 10 roku życia mam całe ciało poryte rozstępami, czy dojdzie mi kilka kolejnych, nie robi mi różnicy.
smarowałam sie wszystkim od początku, co mi tylko w rękę wpadło, a rozstępów mam tyle co wszyskie kobiety u mnie w rodzinie razem wzięte. Moja mama po 4 ciążach nie ma ani jednego, nie smarowała się niczym, a ja po 1 ciąży i mam miliony...
Same kremy nie wystarczą, do tego potrzebna jest zdrowa dieta. Trzeba ujędrniać skore od środka i od zewnątrz...