Tak, była taka niewinna, malutka, bezbronna i przede wszystkim MOJA. :) Opuchlizny specjalnej nie zauważyłam, główka też normalna, mimo porodu sn. Słodka, urocza blondyneczka. :)
Tak, była taka niewinna, malutka, bezbronna i przede wszystkim MOJA. :) Opuchlizny specjalnej nie zauważyłam, główka też normalna, mimo porodu sn. Słodka, urocza blondyneczka. :)
Była... dziwna.. Taka klucha z czerwonymi polikami i chińskimi oczami
Ale po dobie kiedy zeszła z niej opuchlizna i zaczerwienienie z buzi, była moją najśliczniejszą dziewczyneczką pod słońcem
Aż lekarki mówiły że mi ją zabiorą bo jest taka ładna ![]()
Moja córcia urodziła się brzydka wyglądała dosłownie jak zminiatyruzowany mój mąż, wyglądała jak chłopak a nie dziewczynka, ale po tygodniu już nabrała dziewczęcych rys i wyglądała już ślicznie.
Oczywiście.. Zakochałam się w niej od pierwszego ujżenia :)
hehe mój Oluś wyglądał jak słodki mały łysy kibolek ;D
idealna, zero opuchlizny. JAk mi położna powiedziałą ze im dłużej będę rodzić to dziecko będzie bardziej spuchnięte to sie spieszyłam, nie chciałam brzydalka :p
ehhh lapalam się na myślach "ojej ona juz taka brzydka zostanie????" była strasznnie napuchnięta, pomarszczona i wyglądała jak mały chińczyk :P miss piękności to ona nie była heh za to teraz nadrabia i nie mogę się na nia napatrzeć - a zwłaszcza na te jej piękne oczęta :)